Młodzieńcze zapalenie kości lub osteodystrofia przerostowa (HOD) to problemy, które często zdarzają się u młodych psów. Niestety trafiło również na Leviego i w związku z tym powstał ten wpis informacyjny. Na czym polegają te choroby, jakie są objawy i jak wygląda leczenie? Będzie trochę suchych faktów, ale skupimy się na naszych doświadczeniach.
Chory szczeniak to nic fajnego i może ten wpis pozwoli chociaż trochę spokojniej przetrwać ten okres, jeśli i Waszego malucha spotkają takie problemy. Warto się z tym zapoznać również, jeśli naszemu szczeniakowi nic nie dolega – młodzieńcze zapalenie kości i osteodystrofia przerostowa (HOD) pojawiają się nagle i nigdy nie wiadomo.
Młodzieńcze zapalenie kości
Młodzieńcze zapalenie kości, czyli enostoza (czasami nazywana również eonzynofilowym zapaleniem kości lub panosteitis) to choroba, która dotyka głównie młode psy w okresie wzrostu. Najbardziej narażone na nią są psy ras dużych i olbrzymich, ale zdarza się również u mniejszych ras.
Objawy
Młodzieńcze zapalenie kości objawia się nagłą kulawizną, która nie jest związana z żadnym urazem. Nagle pies zaczyna kuleć na łapy – czasami kulawizna przenosi się z jednej łapy na inne, co jest tzw. kulawizną wędrującą. Dotykanie kości sprawia ból – dotyczy zazwyczaj kości łokciowych, ale również innych kości długich – kość ramienna, udowa, piszczelowa i promieniowa.
Przyczyny
Niestety przyczyny tej choroby nie są znane. Badania sugerują związek z dietą wysokokaloryczną i wysokobiałkową, ale również z nadmiarem wapnia/fosforu w organizmie. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów. Niektóre źródła dowodzą, że młodzieńcze zapalenie kości może być związane z genetyką, ale również tutaj nie ma pewności.
Generalnie powstanie choroby u szczeniaka może być związane z :
- genetyka – jeżeli rodzice psa mieli zapalenie kości to również nasz szczeniak może być do tego predysponowany (nie mylić z dysplazją)
- dieta – nadmierna kaloryczność powoduje zwiększoną masę ciała, która obciąża kości szczeniaka. Natomiast zbyt niska kaloryczność powoduje, że rosnący pies nie ma wystarczającego materiału budulcowego, aby ”wyrobić” mocny kościec
- suplementacja – nadmiar wapnia może prowadzić do zwiększonej ilości fosforu, co może mieć związek z chorobą (ale nie musi) – wapń stymuluje kości do wzrostu, co nie jest pozytywne przy tego typu chorobach kości
- nadmierna aktywność – dużo biegania i skoków również mogą osłabić kości, co może prowadzić do wystąpienia zapalenia
- warunki środowiskowe – stres i inne warunki środowiskowe również teoretycznie mogą prowadzić do młodzieńczego zapalenia kości
Diagnostyka i leczenie
Nie ma metody, która jednoznacznie wskazałaby i pozwoliłaby zdiagnozować tę konkretną chorobę. Istnieje kilka chorób, które mają podobne objawy, a ich przyczyny nie są znane. W przypadku podejrzenia jednej z tej chorób stosuje się podobne leczenie w kierunku wyleczenia każdej z nich. Lekarz najpierw bada organoleptycznie psa – dotyka kości w poszukiwaniu źródła bólu oraz obserwuje psa w siadzie oraz w ruchu. Pozwoli to wyeliminować ewentualne inne choroby lub urazy.
Mogą być wykonane zdjęcia, ale u szczeniaków nie dają one 100% pewności, ponieważ kościec małego psa cały czas jest budowany. Oczywiście zdjęcia mogą wykazać zmiany w jamie szpikowej, więc są pewnym sygnałem do podejrzenia młodzieńczego zapalenia kości. Leczenie odbywa się na zasadzie wykonywania zastrzyków lub podawania leków przeciwzapalnych. W cięższych przypadkach może być potrzebne podawanie silniejszych leków przeciwbólowych, ale nie jest to wskazane. Ból naturalnie ogranicza ruch i eksploatację chorej łapy – bez bólu szczeniak mógłby zacząć nadmiernie się poruszać i pogłębić swój zły stan.
Młodzieńcze zapalenie kości zazwyczaj znika samo – wraz z zakończeniem okresu wzrostu szczeniaka (okolice 12-24 miesięcy życia). Czasami, nawet po wstępnym wyleczeniu mogą pojawić się nawroty, ale cała choroba powinna zniknąć w odpowiednim czasie.
Osteodystrofia przerostowa
Osteodystrofia przerostowa (HOD – Hypertrophic Osteodystrophy), znana również jako ”gnilec” to choroba kości, która jest bardzo często spotykana u psów ras dużych i olbrzymich, ale zdarza się również u ras mniejszych. Samoyedy należą do ras średnich, ale również taka choroba może u nich wystąpić.
Osteodystrofia to choroba kości u psów rosnących. Pojawia się w okresie wzrostu, najczęściej w 2-8 miesiącu życia. Warto wiedzieć, że u samców choroba występuje zauważalnie częściej niż u suczek.
Objawy
Osteodystrofia przerostowa objawia się najczęściej kulawizną, która może (ale nie musi) wystąpić we wszystkich kończynach psa. Do objawów należą również: gorączka, wymioty, biegunka, depresja, słaby apetyt oraz spadek masy ciała. Warto pomacać psa w okolicach łap – dotykanie kości może sprawiać ból, ale można również wyczuć ciepło oraz obrzęk.
Przy tej chorobie bardzo często pojawiają się bóle w innych częściach, poza łapami – może boleć żuchwa (pies zaczyna odmawiać jedzenia, ponieważ sprawia mu to ból) lub kręgosłup i kark. Pies może przestać samodzielnie wstawać, a podczas chodzenia wygina grzbiet do góry, co ma na celu zniwelowanie bólu.
Przyczyny
Tak jak młodzieńcze zapalenie kości – przyczyna choroby nie jest dokładnie znana. Są różne badania, ale żadne nie potwierdziły jednoznacznie przyczyny. Wykazywano, że może mieć związek z niedoborem witaminy C, ale tego nie potwierdzono – podawanie tej witaminy nie sprawiło również ustąpienia objawów. Podobnie z wapniem, którego nadmiar mógłby teoretycznie być przyczyną – jednak wpływ tego czynnika w zaburzeniu nie został udowodniony.
Generalne możliwości:
- zbyt duża ilość wapnia oraz powiązane z tym zwiększenie się fosforu w organizmie psa – wapń oraz fosfor wykorzystywane są w budowaniu kości, a choroba ta jest związana z tym, że w okresie dużego wzrostu kości mogą być słabsze i podatne na różne problemy. Sam wapń może nie być główną przyczyną, ale jego podawanie jeszcze bardziej stymuluje wzrost kości, co nie jest pozytywne przy tego typu chorobie
- zbyt duża/mała kaloryczność posiłków – zbyt mała kaloryczność powoduje, że kości nie mają wystarczającej ilości elementów budulcowych, a organizm nie może poradzić sobie z zapaleniem. Natomiast zbyt duża kaloryczność powoduje zwiększoną masę ciała, która nadmiernie obciąża kości
- zbyt duża ilość aktywności – pies nadmiernie eksploatowany również może być bardziej podatny na problemy z kośćmi i stawami, szczególnie jeśli dużo biega i skacze
- wirusy – teoretycznie choroby wirusowe również mogą prowadzić do tego typu choroby poprzez zmniejszenie odporności organizmu psa
Diagnostyka i leczenie
Diagnostyka u szczeniaka jest trudna, ponieważ nie wszystko da się zauważyć na zdjęciach RTG (organizm szczeniaka cały czas się zmienia, a kości nie mają jeszcze swojego docelowego wyglądu i budowy). Generalnie przychodząc do lekarza z kulejącym szczeniakiem możemy liczyć na to, że weterynarz mocno go obmaca w celu sprawdzenia, co sprawia ból – najczęściej przy tej chorobie będzie to ból podczas dotykania kości. Warto wiedzieć, że kilka chorób ma podobne objawy (na przykład wcześniej wspomniane młodzieńcze zapalenie kości), a przyczyny nie są znane, więc najczęściej leczenie jest podobne w każdym z nich.
Tak jak przy młodzieńczym zapaleniu kości – tutaj również podawane są leki przeciwzapalne oraz przeciwgorączkowe. W zależności od innych objawów – na przykład przy ostrej biegunce i odmawianiu spożywania pokarmów, może być niezbędna kroplówka. W przypadku ostrego bólu może być niezbędne podawanie mocniejszych leków przeciwbólowych, ale nie jest to wskazane (brak bólu może spowodować ponowne eksploatowanie chorych łap).
Generalnie choroba powinna ustąpić sama po kilku dniach (7-10) – nie powinno być po niej żadnych śladów w postaci stałych obrażeń lub zmian w kościach. Możliwe są jednak nawroty, które będą pojawiać się do zakończenia okresu wzrostu psa (1,5-2 lata). W przypadku niepodjęcia leczenia osteodystrofia przerostowa może prowadzić do zaburzeń wzrostu oraz zniekształcenia i wygięcia kości, co prowadzi do operacji korekcyjnej.
Szczeniak jest chory
Teraz napiszę jak to było u nas, aby każdy mógł interweniować, jeśli rozpozna coś podobnego u swojego szczeniaczka. Wróciliśmy z Levim z wystawy w niedzielę, więc resztę dnia maluch przespał. W poniedziałek było ok – Levi się bawił i normalnie szalał, ale w nocy miał już biegunkę. Myśleliśmy, że to powystawowy stres lub przysmaki, które mu podawaliśmy (takie małe, suszone rybki zakupione na wystawie). Rano były też wymioty (najpierw jedzenie, a potem żółć).
We wtorek od rana było już źle – szczeniak jadł normalnie, ale poza tym leżał, był apatyczny, nie chciał się bawić. Myśleliśmy, że to nadal stres lub jakaś niestrawność. Zadzwoniłem do weterynarza z pytaniem i usłyszałem, żeby jeszcze się nie martwić i poczekać do środy. Jednak w okolicach godziny 12 szczeniak przestał chodzić, a jak już się podnosił to kulał na przednie łapy. Co było robić? Maluch na ręce i do lekarza.
U weterynarza Levi został zbadany – dotykanie kości długich przednich łap powodowało ból. Zrobiliśmy prześwietlenie jednej łapki i na zdjęciu widoczne było niewielkie zapalenie. Poza tym wysoka gorączka – 40 stopni. Wstępna diagnoza: Młodzieńcze zapalenie kości. Podano zastrzyk przeciwzapalny oraz antybiotyk na gorączkę. Po powrocie do domu było trochę lepiej – mały sam wstał i wskoczył na kanapę. Natomiast wieczorem znowu gorzej – Levi nie wstaje, trzeba mu przynosić wodę, ponieważ sam nie idzie do miski. Oczywiście cały dzień trzeba wynosić na siku. Nie było już jednak wymiotów ani biegunki.
Następnego dnia jeszcze gorzej – szczeniak nie może w ogóle sam się podnieść. Rano znowu do weterynarza na zastrzyki – przeciwzapalny i antybiotyk. Gorączka: 39,7 stopnia. Poza kulawizną przednich łap doszła też taka sztywność w tylnych. Weterynarz rozszerzył diagnozę o podejrzenie: Osteodystrofia przerostowa. Leczenie jednak bez zmian – w praktyce to nawet nie jest leczenie, a tylko próba zbicia gorączki i stanu zapalnego. Nie jest znana przyczyna choroby, więc teoretycznie nie można jej wyleczyć. Schorzenie powinno ustąpić samo – leczenie ma tylko to wspomóc. Po powrocie trochę lepiej, ale generalnie cały czas się wszystko zmienia – raz mały wstaje i idzie się sam napić, a po godzinie już piszczy, bo nie może sam wstać, a chce pić.
Dzisiaj kolejna wizyta i kolejne zastrzyki. Gorączka spada – już ”tylko” 39,2 stopnia (górna granica temperatury u psa to 39 stopni). Generalnie na ten moment wygląda to tak, że do poniedziałku codziennie będzie dostawał zastrzyki przeciwzapalne oraz antybiotyk dopóki nie spadnie gorączka. Jeżeli nie przejdzie w tym okresie to raczej będzie to osteodystrofia przerostowa, ponieważ młodzieńcze zapalenie kości trwa zazwyczaj krócej.
Zaznaczam, że choroba uderzyła z dnia na dzień – w poniedziałek wszystko ok, potem biegunka oraz wymioty, a od rana już kulawizna. Warto o tym pamiętać i obserwować swoje szczeniaki – nawet super energiczny i wesoły maluszek może nagle stać się apatyczny i niechętny do ruchu. Zrobiliśmy badania krwi w zakresie wapnia, magnezu i fosforu.
Jak widać na wynikach – fosfor 7,8 (max 6,3), czyli 1,5 mg/dl za dużo. Magnez 1,5 (min 1,7) – 0,2 mg/dl za mało. Natomiast Wapń 9,6, czyli mieści się w normie. Z suplementów wapniowych podawaliśmy proszek ze skorup jaj. Nie suplementowaliśmy niczym innym, szczególnie w zakresie fosforu. Jak już wcześniej pisałem przy opisie chorób – wapń oraz fosfor mogą mieć wpływ na chorobę, ale raczej nie są bezpośrednią przyczyną (o ile oczywiście te czynniki nie są sporo ponad normę).
W okresie wzrostu szczeniaka generalnie nie poleca się dodatkowej suplementacji wapniem, jeśli pożywienie dostarcza już tego pierwiastka (np: gotowa karma). Organizm psa dostosowuje ilość fosforu do otrzymywanego wapnia, jeżeli więc tego drugiego jest za dużo to fosforu teoretycznie też powinno być więcej (chociaż nasze wyniki na to nie wskazują). Ogólnie chodzi o to, że wapń i fosfor biorą udział w procesie tworzenia się kości. Zapalenie kości powstaje generalnie dlatego, że pies rośnie za szybko, a kości nie nadążają – stają się słabsze i podatne na choroby. Jeżeli dodatkowo będziemy podawać wapń, który stymuluje kości do wzrostu to możemy jeszcze bardziej pogorszyć sytuację. Wiele osób podaje suplementy chcąc ”wzmocnić” kości, ale w efekcie powoduje to więcej złego niż dobrego. Gotowe karmy dla szczeniąt zawierają już obniżoną ilość wapnia, więc nie trzeba dodatkowo tego suplementować.
Co mogę na koniec napisać? Te choroby mogą spotkać każdego – dieta, warunki środowiskowe, genetyka – to wszystko może mieć na to wpływ, ale skoro młodzieńcze zapalenie kości oraz osteodystrofia przerostowa nie zostały jeszcze na tyle zbadane, aby jednoznacznie określić przyczyny, to tak naprawdę nie możemy temu przeciwdziałać.
Co możecie zrobić? Obserwować swoje szczeniaki – u Leviego choroba ma dość ostre objawy, które trudno zignorować. Natomiast często jest tak, że kulawizna jest naprawdę niewielka. Obserwujcie swoje maluchy i w razie czego szybko do weterynarza.
Czy Wasz pies miał już lub ma młodzieńcze zapalenie kości lub osteodystrofię przerostową? Jak sobie poradziliście i jak to wyglądało?