Recenzje i testy nie pojawiają się u nas zbyt często. Naprawdę musi być coś ciekawego, żebyśmy o tym pisali. Zabawki generalnie nie cieszą się u nas zbyt dużym ”braniem”, a piłka dla psa to już w ogóle niewypał zazwyczaj. Legion bawić się nie lubi – woli treningi, eksplorowanie i tak dalej. Oczywiście poza jej jedyną miłością, czyli frisbee, bo za swoim dyskiem to może biegać w nieskończoność :)
Levi też z zabawkami jest ”tak se” – pobiegnie, powącha, ale większych emocji nie ma. Levi kocha po prostu biegać w różne strony i wąchać otoczenie. Jednak mimo wszystko od czasu do czasu sprawdzamy jakąś nową zabawkę, bo może akurat ta się spodoba. W końcu w podobny sposób odkryliśmy frisbee, więc warto szukać :)
Teraz takim naszym najnowszym zaskoczeniem jest piłka dla psa Kick Fetch od Chuckit! Zapraszamy do naszej recenzji :)

Leviemu też się piłka spodobała, chociaż Legion niezbyt chętnie się dzieli :)
Piłka dla psa – Kick Fetch
W opisie producenta można znaleźć następującą informację o piłce Chuckit!:
”Piłka Kick Fetch została wykonana z mieszanki gumy i specjalnej pianki powleczonej wytrzymałym płótnem. Jest odporna na zęby psa i zmienne warunki atmosferyczne panujące na dworze. Piłka utrzymuje się na wodzie, dzięki swojej budowie jest łatwa do uchwycenia przez psa. Piłka dostępna w kolorze pomarańczowo-niebieskim.”
Jak ktoś próbował bawić się z psem tradycyjną piłką to wie, że dość szybko taka pęknie, a psiak będzie biegał z takim specyficznym flakiem. Kick Fetch wykonana jest z miękkiego materiału – w strukturze przypomina taką gąbkę/piankę. Jest na tyle miękka, że czuć wywierany na nią nacisk, ale jednocześnie na tyle twarda, że utrzymuje swoją strukturę.

Tak wygląda piłka po dłuższej zabawie – widać ślady zębów, ale bawić można się dalej. Świetne rozwiązanie!
Jak pies trzyma piłkę w pysku to pozostają na niej ślady zębów, ale całość nie traci swojej formy i się nie przebija. Te pomarańczowe elementy to fragmenty piłki obszyte płótnem, które jeszcze bardziej zwiększa wytrzymałość całej zabawki.
Sama piłka jest świetna w dotyku, a dodatkowo bardzo wygodnie się ją trzyma. Dla mnie to szczególnie ważne, bo zazwyczaj biorę smycz w jedną rękę, w drugą zabawkę i idziemy do parku. Jak piłkę trzyma się wygodnie to można spokojnie iść bez plecaka :)
Dodatkowo unikalna struktura sprawia, że mimo wszystko ta piłka dla psa działa bardzo dobrze. Można ją kopać, rzucać, odbijać – leci daleko i skacze bardzo wysoko. Z drugiej strony pies nie ma problemu ze złapaniem jej w pysk i bieganie z nią. Jeżeli chodzi o budowę, wytrzymałość i funkcjonalność to naprawdę nic złego nie można napisać. Jest po prostu super :)
Piłka dla psa – co z Legion?
Dla mnie osobiście ważniejsze jest zainteresowanie psa niż opisy zabawek. Zabawka może być najlepsza na świecie, ale jeżeli pies nie chce się nią bawić to całość nie ma sensu. Z tego powodu obecnie z większością zabawek potrafi wygrać kawałek kartonu, bo cieszy się większą miłością psiaków niż wymyślne gadżety :)

:D
Muszę jednak przyznać, że Legion od razu skupiła się na piłce. Od razu wzięła ją do pyska i zaczęła biegać z Levim po mieszkaniu. Nie było sensu dłużej czekać, więc postanowiliśmy natychmiast przetestować Kick Fetch w plenerze.
Warto zaznaczyć, że jak tylko się ubieram i zakładam Legion obrożę to ona automatycznie biegnie po swoje frisbee, które trzyma przez całą drogę do parku w pysku. Jednak teraz sama z siebie zamiast dysku wybrała nową piłkę :)
Dzięki temu, że piłka Chuchkit ma taką nietypową formę to psina mogła cały czas nieść ją ze sobą. Dość szybko doszliśmy do parku i mogliśmy zacząć zabawę. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania. Legion biegała za piłką, skakała, goniła ją i przynosiła tak jak robi to z frisbee. Nie mam pojęcia w jaki sposób psy decydują, która zabawka im się podoba, ale pewnym jest, że Kick Fetch przypadł Legion do gustu :)
Warto również powiedzieć, że próbowaliśmy wielu różnych zabawek – tradycyjne piłki, pullery, wyrzutnie, piłeczki tenisowe – to wszystko jest od razu olewane przez Legion. Natomiast Chuckit! Kick Fetch zapewniło nam cały spacer pełen zabawy.
Z jednej strony to po prostu piłka dla psa – z unikalną formą i wytrzymałych materiałów, ale nie da się ukryć, że to jest piłka. Jednak z drugiej strony z jakiegoś powodu zainteresowała Legion, która bardzo rzadko zwraca swoją uwagę na tego typu zabawki.
Dla mnie najważniejsze jest zadowolenie psa. Jeśli więc Legion lubi piłkę Kick Fetch to dla mnie znak, że to dobry produkt.
Piłka dla psa – podsumowanie
Obecnie piłka Chuckit! chodzi z nami na zmianę z frisbee na spacery. Raz bierzemy to, a raz to. Dzięki temu Legion ma urozmaicenie, bo do tej pory praktycznie cały czas chciała tylko i wyłącznie dysk :)
Piłka świetnie również sprawdza się w domu. Zazwyczaj nie pozwalamy na takie zabawy w domu (małe mieszkanko, więc dzikie bitwy nie są mile widziane), ale tu musimy zrobić wyjątek. Levi nawet po spacerach bywa trochę znudzony, a jak jest znudzony to zaczyna zaczepiać Legion. Legion nie lubi być zaczepiana, więc się denerwuje i tak potem siedzą dwa głupki i na siebie szczekają :D
Jednak jak dać Legion piłkę to zaczyna z nią biegać, za nią Levi i jest przynajmniej jakaś rozrywka. Legion generalnie ostatnio się jakaś łaskawa dla młodego robi, bo coraz częściej sama bierze zabawkę i zachęca go do zabawy.

Legion i jej nowa ulubiona piłeczka :D
Podsumowując jeszcze: piłka dla psa Chuckit! Kick Fetch dostępna jest w dwóch rozmiarach – Small (15 cm) oraz Large (20 cm). My mamy wersję Large i jest idealna dla Legion, ale dla Leviego wydaje się odrobinę za duża. Chyba trzeba będzie mu kupić drugą, mniejszą wersję :D
Piłka dostępna jest w sklepie zwierzakowo.pl – Chuckit! Kick Fetch. Cena wynosi 95 zł za rozmiar S oraz 119 zł za rozmiar L.
Jestem ciekawy jakie Wy polecacie piłki dla psów – czym Wasze psiska najchętniej się bawią? :)