Sporo osób zastanawia się jakie są zalety biegania z psem. W końcu jest tyle dostępnych aktywności – obiedience, agility, frisbee, które wydają się mega ciekawe. Dlaczego więc bieganie cieszy się takim zainteresowaniem i ciągle powstają nowe imprezy i wydarzenia, które skupiają się na tym sporcie?

U nas z tym bieganiem jest bardzo różnie, jeśli mam przyznać. Z Legion biegałem całkiem długo, a nawet spróbowaliśmy swoich siłach w canicross. Psina jednak nie bardzo chciała się w to bawić, więc daliśmy sobie trochę spokój. Biegałem jeszcze chwilę sam, ale bez psa to nie to samo :D Teraz Levi podrósł i jest w wieku ”biegowym”, więc mam nowego partnera.

Niestety po długiej przerwie nogi już nie takie same, więc trzeba zaczynać praktycznie od początku. Jednak pogoda obecnie jest piękna, więc aż się chce wyjść na trening :D Dzisiejszy wpis dedykowany jest wszystkim tym, którzy niby by chcieli, ale im się nie do końca chce!

Zalety biegania z psem

Zdrowie

Przede wszystkim warto sobie uświadomić, że bieganie z psem ma naprawdę sporo zalet. Główną jest wpływ tego sportu na zdrowie. Nasze psiaki mają wagę taką na granicy – oba psiaki są kastrowane, więc naprawdę trudno utrzymać im prawidłową masę ciała. Próbujemy coś z dietami, ale bez aktywności fizycznej się nie obejdzie.

Jednocześnie bieganie jest dla ”cięższego” psa bezpieczniejsze niż bardziej dynamiczne aktywności. Na stawy trzeba uważać, a z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że biegania nie trzeba się bać. Jest sporo mitów o złym wpływie tego sportu na kolana, ale osobiście tego nie dostrzegam. Jestem po podwójnej artroskopii kolana i dopiero dzięki bieganiu odzyskałem pełną sprawność. Biegałem 3 lata bardzo regularnie i na pewno moje stawy są w lepszej formie niż przed treningami.

Także naszym sposobem na piękną, psią sylwetkę jest bieganie. Jeszcze efektów nie widać, bo dopiero zaczynamy, ale zobaczycie za rok :D Legion też musimy jakoś przekonać do treningów, bo to najlepsza aktywność dla psa ze zwyrodnieniem stawów. Wielu może się wydawać, że przy problemach ze stawami najlepiej unikać aktywności, ale prawda jest zupełnie inna.

Bez aktywności stawy jeszcze bardziej się osłabiają, więc to najprostsza droga do problemów zdrowotnych. Przy psich problemach ze stawami najlepsze są spacery i lekki trucht.

Kontakt z psem

Bieganie to z mojej perspektywy idealna aktywność. Nie jest na tyle obciążająca, że trzeba się na niej skupić w 100%, ale nie jest również na tyle nudna, że człowiekowi się odechciewa. Mnie osobiście długie spacery bardzo nudzą, bo nic się podczas nich nie dzieje. Bieganie pozwala ”odbębnić” trening, ale jednocześnie można mieć jakiś kontakt z psem.

Z Levim biegamy sobie bardzo spokojnie i na luzie, więc zawsze można coś z psem porozmawiać i poćwiczyć przy okazji. Nawet takie zupełne podstawy jak zatrzymywanie się na przejściach (nasza trasa częściowo jest w mieście) pozwalają bardzo fajnie wyrobić pewne nawyki.

W bieganiu lubię również to, że można z psem mieć kontakt na trochę innych zasadach. Przykładowo ćwicząc obedience lub jakieś komendy to człowiek jest stroną wydającą polecenia, a pies stroną wykonującą. Natomiast podczas biegania cały trening wykonuje się wspólnie.

Wszystko zależy od psa, ale na Leviego takie coś działa. Nasz samojed jest dość ociężały, jeśli chodzi o tradycyjne ćwiczenia. Bardzo krótko się skupia i wszędzie jest go pełny – robiłby najchętniej kilka rzeczy na raz, a ”komendy” go szybko nudzą. Przy bieganiu jednak czuje się świetnie i cały trening można wykonać w komfortowych warunkach.

Zalety psychiczne

Bieganie jest świetnym sposobem na wszelkie problemy związane ze stresem. Wiele psiaków ma kłopoty z nadpobudliwością lub zdenerwowaniem. Objawia się to często szczekaniem, nieumiejętnością znalezienia sobie miejsca, problemów z zasypianiem lub gonitwy za własnym ogonem.

Często jest tak, że krótkie sesje treningowe i bardzo dynamiczne zabawy jeszcze pogłębiają ten stan. Przykładowo próby wyładowania psa przez kilkuminutowe szarpanie może spowodować, że pies będzie jeszcze bardziej sfrustrowany. To pewnie też w większości zależy od psa, ale u Leviego takie krótkie, intensywne sesje nie działają, bo potem i tak chce więcej i ma problem z uspokojeniem się.

Dobry trening biegowy pozwala zmęczyć psa fizycznie i psychicznie. Leviemu wystarczy 30 minut biegu, a od razu wraca zadowolony do domu i idzie się zdrzemnąć. Oczywiście samo bieganie nie pozwoli rozwiązać wszystkich problemów, ale na pewno warto to przemyśleć. Dłuższy bieg w wolnym tempie pozwala się psu odprężyć i rozluźnić. Nie ma tu presji związanej z bardziej wymagającym wysiłkiem, ale jednocześnie jest to bardziej ”konkretna” praca niż typowy spacer.

Oczywiście tych zalet jest o wiele więcej i pewnie każdy ma swoje. Każdy biegacz ma własne powody, dla których uprawia ten sport. Jedni robią to dla relaksu i chęci zmęczenia się w pozytywny sposób. Inni mogą szukać możliwości sprawdzenia się, a jeszcze inni rywalizacji.

Bieganie jest dobre dla każdego i jestem pewien, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Dla siebie i psa oczywiście, bo partner w bieganiu jest najważniejszy :)

Bieganie coraz bardziej popularne

Jeszcze jakiś czas temu bieganie z psem ograniczało się do canicross. Obecnie pojawia się coraz więcej, bardziej urozmaiconych inicjatyw, więc każdy może wybrać aktywność, która najbardziej się mu podoba.

Najciekawszą naszym zdaniem imprezą jest Hard Dog Race, której jesteśmy patronem medialnym. W tym roku bieg będzie organizowany 12 maja. Zapisy online trwają do 5 maja, więc jeśli ktoś jest zainteresowany to warto się pośpieszyć :) Wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie HDR.

Hard Dog Race to jedyny w Polsce bieg z przeszkodami, w którym udział mogą brać psy. Jest to świetna alternatywa dla innych imprez tego typu. Oczywiście warto wspomnieć, że aktywność jest bardzo specyficzna, ponieważ na trasie 6 kilometrów każdego zawodnika czeka aż 16 przeszkód. Biega się w błocie, wodzie i piachu, więc na pewno trzeba się przygotować na ekstremalne warunki.

Jednocześnie cała impreza została przygotowana w taki sposób, że nie jest potrzebne specjalne przygotowanie. Każdy może biec we własnym, komfortowym tempie. Jeżeli jakaś przeszkoda okaże się zbyt trudna dla psa to alternatywnie można wybrać wykonanie przysiadów. Nie ma zmuszania, a liczy się dobra zabawa.

Jeśli kogoś kręcą takie klimaty to jak najbardziej polecamy spróbować :)

A Wy biegacie? Czy może wolicie inny typ aktywności z psem?