Padaczka u psa, idiopatyczne drżenie głowy i inne tego typu problemy. Szczerze mówiąc starałem się wcisnąć jak najwięcej słów w tytule, żeby jak najwięcej osób mogło znaleźć informacje w tego typu sytuacjach. Na samym wstępie: przyczyną wpisu jest to, że jakiś czas temu zauważyliśmy dziwne ruchy głową u naszego psa. Otrzymuję również wiele wiadomości od psich opiekunów, którzy mają podobny problem. Pies nagle zaczyna się podejrzanie trząść, czasami są to łapki, często właśnie cała głowa. Wygląda to niepokojąco i wiele osób martwi się o swojego psa.
Nasz samoyed Lempo zaczął trząść głową. Trudno to dokładnie określić, ale wygląda to tak , że pies po prostu nagle wygląda jakby główka mu chodziła na boki i drżała. Również odniosłem wrażenie, że pies nie miał nad tym kontroli i nie robił tego specjalnie. Jednocześnie nie był oszołomiony, osłabiony, zdezorientowany czy cokolwiek takiego. Wręcz zdawało by się, że wcale tego nie zauważał i nie przeszkadzałoby mu to za bardzo.
Nie jest to prosta sprawa. Pierwsze co zrobiłem to zadzwoniłem do weterynarza i umówiłem wizytę. Następnie hop do internetu, ale naprawdę trudno znaleźć o tym informacje. W artykule głównie skupię się na padaczce u psa, ponieważ to najbardziej prawdopodobna diagnoza w naszym przypadku. Mam nadzieję, że ten wpis komuś pomoże z podobnym problemem.
Padaczka u psa- co to jest?
Padaczka u psa budzi naprawdę dużo emocji. Najczęściej wyobrażamy sobie trzęsącego się bez opamiętania psa, który nie ma nad sobą kontroli, popuszcza pod siebie i tak dalej. Jak najbardziej są takie przypadki, ale to bardzo drastyczna forma padaczki.
Padaczka u psa może mieć naprawdę ogromne spektrum – od trudno zauważalnych tików, aż po takie jak opisane powyżej. Przykładowo weterynarz opowiedział mi o formie padaczki, której wielu opiekunów w ogóle nie zauważa. Pies przez chwilę patrzy tępo w niebo. Człowiek widzi i uważa, że pies się zamyślił lub zapatrzył w coś. A to był atak padaczki. Niektórym psom trzęsie się lekko łapka, ucho albo drży powieka. To również może być padaczka.
I tak jak w naszym przypadku – psu może dziwnie drżeć głowa. Napad padaczkowy nie zawsze musi wiązać się z utratą przez psa kontroli. Bardzo często wydaje się, że pies sam nie zauważa, że coś się dziwnie porusza. Przykładowo Lempo normalnie się bawił, jednocześnie bujając główką. Dla psa nie ma dyskomfortu, ale dla człowieka wygląda to przerażająco.
Dokładny mechanizm powstawania tej choroby nie jest dokładnie poznany. Generalnie przyjmuje się, że jest to efekt zaburzeń równowagi między procesami zachodzącymi w mózgu. Atak padaczkowy jest nagłym i niekontrolowanym wyładowaniem pojedynczych grup neuronów.
Padaczkę dzieli się na dwa typy. Mamy padaczkę idiopatyczną/pierwotną oraz wtórną. Wtórna jest następstwem konkretnych problemów – wewnątrzczaszkowych (urazy, infekcje, nowotwory) lub pozaczaszkowych (zaburzenia metaboliczne, zatrucie, zaburzenie elektrolitowe lub związane z dysfunkcją innych organów).
Padaczka idiopatyczna u psa
Padaczka idiopatyczna to padaczka, której przyczyny nie są poznane lub są związane z chorobami genetycznymi. Z mózgiem psa wszystko jest w porządku, ale mimo to nie funkcjonuje on prawidłowo. Ta forma padaczka najczęściej pojawia się u psów w młodym wieku, chociaż są również przypadku pierwszych napadów u psów starszych. Jednak zazwyczaj pierwsze objawy pojawiają się między 5 miesiącem, a 5 rokiem życia.
Padaczka wtórna częściej pojawia się u psów starszych, ponieważ mają większe ryzyko wystąpienia zmian w mózgu, nowotworów lub zaburzeń metabolicznych.
Padaczkę idiopatyczną można zauważyć częściej u następujących ras: beagle, wszystkie owczarki, boksery, collie, cocker spaniele, jamniki, pudle, setery irlandzkie, golden retrievery, labradory, bernardyny, berneńczyki, szpice i sznaucery miniaturowe.
Objawy padaczki u psa – jak to wygląda?
Jak już wcześniej napisałem objawy padaczki są różne. Od bardzo lekkich do bardzo ekstremalnych. Z padaczką pies może normalnie żyć, ale choroba również może prowadzić w najgorszym przypadku do śmierci. Nie można więc bagatelizować problemu.
Objawy padaczki dzielimy na dwie kategorie. Napady częściowe i napady uogólnione. Napady częściowe jak sama nazwa wskazuje występują w okrojonym obszarze. Nie mają wpływu na świadomość psa. Pies może mieć delikatne drgania łapy, uszu lub głowy. Może też tylko przechylać głowę i trzymać ją przez chwilę w takiej pozycji. Mogą pojawić się również zaburzenia zachowania: chodzenie w kółko, uparczywe patrzenie w jeden punkt lub kłapanie pyskiem.
Te objawy bardzo trudno wyłapać i często opiekun nawet nie jest świadomy, że to padaczka. Jeśli spędzamy dużo czasu poza domem lub nasze pies nie zawsze jest blisko nas to możemy nawet przez lata nie wiedzieć, że jest jakiś problem. W końcu, jeśli pracujemy 10 godzin dziennie to jaka jest szansa, że zaobserwujemy minutowe drżenie pyska u psa w południe? Napady częściowe pojawiają się u 20% psów chorych na padaczkę.
Fazy padaczki u psa
Niestety znacznie więcej, bo 80% psów chorych na padaczkę ma napady uogólnione, które mają już formę choroby, którą zazwyczaj sobie wyobrażamy. Tego typu napady mają 3 fazy.
- Faza prodromalna, czyli aura – pies nawet na kilka godzin przed pojawieniem się drgawek zaczyna zachowywać się inaczej niż zazwyczaj. Niektóre psy są bardziej pobudzone, a inne wręcz przeciwnie – mogą być wyciszone lub próbować się chować. Każdy psiak przechodzi to na swój sposób.
- Faza właściwego napadu, czyli iktus – atak rozpoczyna się nagle i zazwyczaj trwa do kilku minut. Pies upada na bok, dostaje drgawek, w niektórych przypadkach występuje poruszanie łapami, a w niektórych kończyny są sztywne. Pies się ślini i oddaje mimowolnie mocz oraz kał.
- Faza ponapadowa – atak się kończy. Niektóre psy szybko wracają do siebie, a inne mogą być zdezorientowane jeszcze przez jakiś czas.
Wyróżniamy również ataki pod względem częstotliwości występowania. Ataki jednorazowe są bardzo sporadyczne, krótkie i zdarzają się raz na miesiąc lub dwa. W tym przypadku zazwyczaj nic się nie robi w kontekście leczenia. Ataki gromadne to takie, które występują po sobie częściej niż dwa na dobę.
Stan padaczkowy to atak, który trwa dłużej niż 30 minut lub kilka mniejszych ataków w tym czasie, kiedy pomiędzy nimi pies nie wrócił do świadomości. To bardzo poważny stan, który wymaga interwencji lekarza, ponieważ może grozić śmiercią. Nawet w trakcie ataku trzeba szybko udać się do weterynarza, który farmakologicznie przerwie wyładowania w mózgu.
Co zrobić kiedy pies ma atak padaczki + leczenie
Jeżeli mamy psa z padaczką to warto prowadzić dziennik, w którym zapisujemy datę, godzinę, czas trwania oraz opis ataku. Pomoże to lepiej śledzić chorobę i ułatwi lekarzowi dobór ewentualnych rozwiązań.
Generalnie w trakcie samego ataku naszym głównym zadaniem jest asekuracja psa. Podkładamy koc pod głowę, aby się nie uderzył. Odsuwamy również wszystkie przedmioty, o które pies mógłby się uderzyć podczas drgawek. Uważamy na język i grzebiemy w pysku tylko, jeśli rzeczywiście mógłby powodować uduszenie. Pies podczas ataku nie jest świadomy, więc może nas niechcący pogryźć.
Leczenie nie jest łatwe. Padaczka to choroba przewlekła, więc pies choruje do końca życia. W przypadku ciężkich, regularnych i długich ataków konieczne jest udanie się do weterynarza nawet w trakcie ataku. Lekarz musi farmakologicznie przerwać napad.
Leczenie padaczki u psa
Jeżeli pies ma normalne ataki, ale regularnie to weterynarz prawdopodobnie przepisze leki, które można podać podczas ataku. Są to podawane doodbytniczo w formie czopków lub wlewu.
Jak wcześniej wspomniałem nie leczy się zazwyczaj wcale psa, który ma lekkie ataki rzadsze niż raz na dwa miesiące. W przypadku częstszych ataków (częściej niż raz w miesiącu lub w przypadku ataków gromadnych) stosuje się leki przeciwdrgawkowe Celem leczenia jest całkowite wyeliminowanie napadów drgawkowych, ale nie u każdego psa jest to możliwe. Często sukcesem jest samo zmniejszenie się nasilenia i częstotliwości ataków.
Padaczka u psa to nie wyrok i można z tym żyć. Trzeba jednak dać temu szansę.
Pies dziwnie rusza głową – czy to padaczka u psa?
Dziwne zachowanie psa może być objawem wielu chorób i problemów. Przykładowo takie mimowolne ruchy to może być padaczka, choroba addisona (chociaż w tym przypadku najczęściej najpierw pokazują się inne objawy), idiopatyczne drżenie głowy (niektórzy twierdzą, że to też forma padaczki) ale może to być również niefortunne napięcie mięśniowe, które uciskając na nerw spowoduje tego typu drżenia lub ruchy.
Jeśli więc zauważymy dziwne ruchy psa to nie musi to być od razu padaczka. W naszym przypadku od razu pojechaliśmy do lekarza. Pierwszym ruchem było wykonanie pełnych badań krwi. Dodatkowo zleciliśmy również badania na choroby odkleszczowe, które również mogą objawiać się różnymi drgawkami. W badaniach krwi głównie skupia się na elektrolitach, ponieważ zaburzenia w tym zakresie także mogą powodować podobne objawy.
U nas wszystkie badania wyszły w normie, więc trzeba szukać dalej. Kolejnym krokiem jest wizyta u neurologa, który sprawdzi odruchy psa. Badanie polega na pukaniu psa w różnych miejscach młoteczkiem i sprawdzanie reakcji. U nas wszystko było ok.
Dalsze badania
Generalnie w tym przypadku trudno jest zrobić coś więcej. Można męczyć psa kolejnymi badaniami – tomografia, rezonans, a nawet wykonać badanie płynu mózgowo-rdzeniowego. Ma to na celu eliminowanie kolejnych możliwości. Przykładowo w specyficznych przypadkach może być tak, że spięcie mięśniowe w okolicy łopatek spowoduje napięcie na nerwy, które spowodują przykładowo drżenie głowy. My się na dodatkowe badania nie zdecydowaliśmy w tym momencie. Lempo miał naprawdę delikatny atak, a sam lekarz również nie rekomendował dalszego sprawdzania, a zalecił obserwację.
Jest również coś takiego jak idiopatyczne drżenie głowy u psa. Tutaj zdania są podzielone. Niektórzy lekarze twierdzą, że jest to po prostu forma padaczki. Inni twierdzą, że to inna choroba. Jednak obie mają podobny przebieg (padaczka częściowa z atakiem w okolicach głowy ma identyczne objawy jak idiopatyczne drżenie głowy) i żadnej nie można leczyć, więc nie wydaje się aż tak istotne czy to ta sama choroba, czy inna.
Mój pies kręci dziwnie głową – co robić?
Przede wszystkim trzeba iść do weterynarza i zrobić badania, aby móc wyeliminować inne choroby. Jeżeli elektrolity są w normie, nie ma chorób odkleszczowych, a badanie neurologiczne nie wskazuje problemów to prawdopodobnie jest to padaczka.
Jednak do stwierdzenia padaczki potrzebne są kolejne ataki. Może się zdarzyć, że drżenie głowy było jednorazowym przypadkiem. Trzeba psa obserwować, ale jeśli zdarzy się to kolejny raz to raczej stawia się na padaczkę. Kolejne kroki są już zależne od częstotliwości i siły ataków. Jeżeli psiakowi lekko drży główka raz na pół roku to nie ma tragedii – w takim przypadku nie realizuje się żadnego leczenia. Jednak przy coraz mocniejszej sile ataków i zwiększonej częstotliwości możliwe jest wprowadzenia leczenia farmakologicznego. Tutaj już trzeba wszystko konsultować z lekarzem i to on decyduje.
Pamiętajmy, że kluczem do zdrowia naszego psa zawsze jest obserwacja i regularne badania. Obserwacja psa pozwoli nam nie tylko wyłapać dziwne zachowanie, ale przede wszystkim wiedzieć, jakie zachowania odstępują od normy. Jeśli wiemy, że nasz pies jest normalnie spokojny to nagły wzrost pobudzenia powinien zwrócić naszą uwagę.
Regularne badania pozwolą nam zauważyć problemy zanim zdążą ukazać się jakiekolwiek objawy. Długotrwałe zaburzenia elektrolitowe spowodują różne kłopoty. Tak samo zresztą jakiekolwiek długotrwałe niedobory. Bez badań nie będziemy wiedzieli, że w ogóle jakieś niedobory są. Pamiętajmy – zapobiegać jest lepiej niż leczyć.