leczenie skrętu żołądka

Leczenie skrętu żołądka – operacja, rokowanie, koszty

Leczenie skrętu żołądka to poważny proces, ponieważ wymaga wykonania operacji. Rokowania również nie są optymistyczne – w każdym momencie mogą pojawić się komplikacje zagrażające życiu psa. Ostatnio pisałem o objawach, a dzisiaj skupimy się właśnie na sytuacji, kiedy nasz pies dostał skrętu.

Naprawdę nikomu tego nie życzę, ale uważam, że warto wcześniej zainteresować się tym tematem. Skręt żołądka może przytrafić się każdemu.

Leczenie skrętu żołądka – natychmiastowa reakcja

Jeżeli zauważymy objawy skrętu u naszego psa lub chociażby podejrzewamy, że to skręt to najważniejsza jest natychmiastowa reakcja z naszej strony. Konieczna jest szybka operacja – im szybciej zabierzemy psa do specjalisty tym większe szanse na powodzenie.

Mówi się, że powyżej 4-6 godzin od pierwszych objawów szanse na udaną operację drastycznie maleją. Skręcony żołądek puchnie i prowadzi do zaburzeń krążenia krwi oraz martwicy. Jeżeli będziemy zwlekać to może okazać się, że psiaka nie uda się uratować.

leczenie skrętu żołądka

Legion zadowolona, bo najgorsze za nami. Może już biegać za swoim ukochanym frisbee i porządnie się najeść :)

Osobiście polecam najpierw jeszcze szybko zadzwonić do weterynarza, że podejrzewamy skręt. Dowiemy się wtedy, czy dana klinika ma możliwość przeprowadzenia operacji. W zależności od wielkości kliniki, dnia i godziny może okazać się, że dana placówka nie da rady. Do operacji potrzeba zespołu, a czasami zdarza się, że w małych lecznicach jest tylko jeden lekarz.

Nie da się również ukryć, że umiejętności lekarza mają duże znaczenie. Uważam, że każdy psiarz powinien znać placówki w swojej okolicy i wiedzieć jakie mają możliwości. Chyba nie ma nic gorszego niż jeżdżenie na oślep po weterynarzach z cierpiącym psem.

Leczenie skrętu żołądka – operacja

Po przybyciu do weterynarza najpierw wykonuje się prześwietlenie, aby ustalić, czy rzeczywiście jest skręt. Jeżeli obawy się potwierdzą to pies zostanie przygotowany do zabiegu. Nasza Legion najpierw musiała mieć podane sporo kroplówek, aby wzmocnić ją przed operacją.

Najpierw próbuje się wpuścić do żołądka psa specjalną rurkę, aby wypuścić z niego gazy. Jest to możliwe tylko w przypadku niepełnego skrętu. Jeżeli nie uda się wprowadzić rurki to gazy trzeba wypuścić poprzez nakłucie. Następnie przystępuje się do operacji, której skomplikowanie zależne jest od widoku po otwarciu psiaka. Często trzeba usunąć śledzionę lub fragment wątroby.

U nas niestety okazało się, że skręt jest pełny, a do tego nie do końca standardowy, więc operacja była ryzykowna. Lekarz ocenił szanse powodzenia na 50%.

Operacja trwała prawie 4 godziny i zakończyła się sukcesem. Udało się doprowadzić żołądek do normalnego stanu. Niestety Legion musiała mieć usuniętą całą śledzionę, ponieważ skręt spowodował zbyt duże uszkodzenia tego organu. Na szczęście śledziona nie jest aż tak potrzebna i pies może bez niej żyć. Inne organy były w porządku i nie było dalszych uszkodzeń.

Przy okazji operacji zazwyczaj wykonuje się również zabieg gastropeksji, czyli przyszycia żołądka do jamy brzusznej. Ma to zapobiec ponownemu wystąpieniu skrętu. U nas wykonano ten zabieg. Zawsze warto o to zapytać.

leczenie skrętu żołądka

Z tą aktywnością to trzeba na spokojnie. Organizm musi dojść do siebie po operacji i samym skręcie.

Leczenie skrętu żołądka – rokowania i proces leczenia

Rokowania psa po operacji skrętu żołądka są ostrożne. Niestety w przypadku tego zabiegu są duże szanse na powikłania. Jeżeli nie wykonano gastropeksji to często dochodzi do ponownego skrętu. Czasami pojawiają się również problemy z wątrobą. Po operacji wszystko tak naprawdę zależy od psa. Młode, silne psiaki mają większe szanse na regenerację i powrót do zdrowia.

Pierwsza doba jest najgorsza. Praktycznie nic nie spaliśmy, cały czas pilnowaliśmy Legion. Pies po wybudzeniu może być zdezorientowany. Jest również głodny i chce się pić. Nic nie można podawać. Pamiętajmy, że operacja i związane z nią uśpienie jest bardzo obciążające dla organizmu.

Po upłynięciu pierwszych 24 godzin można podać niewielką ilość wody i obserwować. Jest dobrze, jeśli nie pojawią się wymioty. W kolejnych dniach wprowadza się bardzo lekkostrawną dietę ustaloną z lekarzem. Legion jest na barf, więc podawaliśmy jej ugotowanego indyka, który był blendowany z wodą. Dostawała więc takie zupy. Wraz z kolejnymi dniami robiliśmy je coraz gęstsze, aby powoli przyzwyczajać żołądek do stałego jedzenia.

Przez pierwszy tydzień codziennie byliśmy na kroplówkach. Legion dostawała również zastrzyki przeciwbólowe oraz antybiotyki. Wykonywaliśmy również badania krwi oraz ekg. Serduszko na szczęście w porządku. Nie było również oznak problemów z wątrobą.

Kolejne tygodnie to już modyfikacja diety oraz przemywanie rany. Po 10 dniach od operacji szwy zostały zdjęte – rana bardzo ładnie się goiła. Po miesiącu od operacji pies może już się więcej ruszać i uprawiać umiarkowaną aktywność.

Leczenie skrętu żołądka nie jest łatwe. Wszystko zależy od wielu czynników. Ważny jest stopień zaawansowania skrętu (częściowy, pełny). Bardzo ważny jest również czas, jaki upłynął od pierwszych objawów do operacji. Im dłużej tym większa szansa na uszkodzenia wewnętrzne, martwicę i zaburzenia pracy krwi. W związku z tym leczenie każdego psa może wyglądać trochę inaczej. My zareagowaliśmy bardzo szybko (byliśmy u weterynarza godzinę po zaobserwowaniu objawów), więc udało nam się uniknąć komplikacji.

leczenie skrętu żołądka

Generalnie skręt to paskudna sprawa. Niestety każdemu może się zdarzyć, więc warto wiedzieć jak to wygląda.

Leczenie skrętu żołądka – koszty

Niestety leczenie skrętu żołądka jest bardzo drogie. Sama operacja wyniosła nas 1 600 zł. Doliczając do tego codzienne kroplówki, leki, dojazdy, dietę cały proces leczenia był u nas kosztem w okolicy 5 000 zł.

Naprawdę uważam, że mając psa powinno się mieć odłożone pieniądze na ewentualne leczenie. Nie da się przewidzieć, co się stanie w przyszłości. Możemy jednak próbować się zabezpieczyć. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie pies musi umrzeć tylko dlatego, że brak pieniędzy. Pamiętajmy, że decydując się na psa bierzemy za niego odpowiedzialność.

Polecamy