umowa z hodowcą przy zakupie szczeniaka

Przychodzenie na zawołanie

Przychodzenie na zawołanie to podstawowa umiejętność, którą musi posiąść każdy szczeniak. Jest ona niezbędna dla bezpieczeństwa psa, ponieważ pozwala na uniknięcie wielu stresujących sytuacji. Ćwiczyć można już po kilku dniach pobytu szczeniaka w nowym domu, ponieważ łączy się ją z ogólnym przyzwyczajeniem psiaka do domowników.

Przychodzenie na zawołanie ? po co?

Możliwość odwołania psa z każdej sytuacji powinna być bardzo ważna dla każdego właściciela czworonoga.  Standardowo jest to pierwsza komenda, której powinien nauczyć się szczeniak. Niestety wiele osób bagatelizuje sprawę ? przecież pies ma obrożę, a trzymany jest na smyczy (ew. w ogrodzonym grodzie), więc po co?

Najlepiej zobrazować to odpowiednim przykładem: pies bawi się grzecznie w ogrodzie i nic nie wskazuje niebezpieczeństwa. Za płotem przechadza się kundelek, oczywiście puszczony luzem. Nasz pupil jest w okresie dojrzewania, więc zrywa się i wydostaje z posesji. Niestety,  praktycznie nie ma żadnych możliwości, aby psiak do nas wrócił. Pozostaje nam epicka pogoń za zwierzakiem. Innym przykładem jest standardowy spacer ze szczeniakiem po parku. Nagle zza drzewa wybiega wiewiórka, za którą pies chce pobiec. Mocno wyeksploatowana obroża pęka, a pies rusza pędem za uciekającym stworzeniem. Tutaj również nie mamy szans, aby zawrócić szczeniaka. Do tego obrazu dodajmy jeszcze pobliską, ruchliwą ulicę i nieszczęście gotowe. Wystarczy jednak nauczyć psa przychodzenie na zawołanie, aby mieć kontrolę nad zwierzęciem w każdej sytuacji.

Jak zacząć?

Osoby, które mają psa już jakiś czas mogą czytać dalej, ponieważ najpierw zajmiemy się szczeniaczkami, które dopiero zawitały w nowych domach. Pieski takie nie ufają jeszcze swojemu właścicielowi i nie są skore do natychmiastowej interakcji. Najpierw warto więc zainteresować szczeniaka swoją osobą, głównie przez podawanie mu smakołyków. Psiak chętnie weźmie jedzenie i zainteresuje się możliwością kolejnych dostaw na trasie ręka-pysk-brzuszek. W tym momencie możemy pokazać psu jedzonko i zacząć powoli się odsuwać. Gwarantuję, że takiej pokusie się nie oprze (o ile oczywiście smakołyk jest wystarczająco dobry) i zacznie podchodzić do Ciebie. Zatrzymaj się i pozwól szczeniakowi podejść, a następnie daj nagrodę i mocno pochwal. Po kilkunastu takich powtórzeniach, szczeniak zrozumie, że warto podchodzić do swojego właściciela. Warto, aby również inni domownicy ćwiczyli z psiakiem, aby słuchał wszystkich, którzy w przyszłości będą wyprowadzać go na spacery.

slicznypsiak

Legion czuwa!

Podsumowując:

  • interesujemy szczeniaka sobą
  • dajemy nagrody, dużo
  • odsuwamy się i zachęcamy szczeniaka do przyjścia (smakołykami lub słowami)
  • jeżeli piesek podejdzie to nagradzamy i mocno chwalimy

Kolejnym punktem programu jest przyjście psa z większej odległości. Tutaj warto mieć opanowane podstawy skupienia psa na przewodniku.  Wymawiamy imię szczeniaka (lub inną komendę), a następnie zachęcamy psa do podejścia z odległości. W pierwszym etapie byliśmy przy szczeniaku i powoli się odsuwaliśmy, a w tym etapie od razu znajdujemy się dalej od pupila. Jak podejdzie to mamy sukces ? nagroda i pochwały. Robimy powtórzenia z różnych miejsc w mieszkaniu i z różnych odległości. Jeżeli piesek ładnie podchodzi, to możemy zacząć wprowadzać komendę ”chodź tu” lub jakąkolwiek inną, która nam pasuje.

Ważne: nie możemy spalić komendy, czyli używać jej w sytuacji kiedy nie mamy pewności czy pies do nas przyjdzie. W związku z tym, najpierw zachęcamy szczeniaka do przyjścia, a komendę wypowiadamy dopiero jak zacznie iść w naszą stronę lub wręcz znajdzie się już przy nas. Dzięki temu nie będziemy niepotrzebnie podkładać komend pod zachowanie niepożądane. Tylko odpowiednio wprowadzona komenda będzie działać w każdej sytuacji.

Podsumowując:

  • wołamy psa z odległości i nagradzamy prawidłowe podejście
  • ćwiczymy w różnych miejscach, wołamy z innego pokoju, z łazienki, stojąc, kucając – ogólnie przeróżne warianty
  • nie PALIMY komendy, czyli podkładamy w momencie, kiedy mamy pewność poprawnego jej wykonania

 

Pieseł Legion

Generalizacja komendy

Ostatnim etapem jest generalizacji, czyli takie wyuczenie czynności, aby szczeniak wykonywał ją w każdym środowisku. Psy nie pojmują świata, tak jak my, więc mają spore problemy z generalizacją komend. Nawet dobrze znana komenda może być niewykonana, jeżeli wymagana jest w nowym otoczeniu. Pies przychodzący do właściciela w domu, a pies,
który wykonuje tę komendę na zewnątrz, to dwie różne sprawy. Przede wszystkim trzeba zacząć regularne ćwiczenia na dworze. Wybierz spokojne miejsce, gdzie nie będzie zbyt wielu rozproszeń. Na początku zacznij całą naukę od początku, czyli ponownie zachęcaj psiaka blisko Ciebie smakołykiem, aby zaczął podążać. Następnie zacznij nawoływać z dalszej odległości ? cały czas bez komendy. Nauka będzie krótsza, ponieważ szczeniak kojarzy ćwiczenie, wystarczy pokazać mu, że w nowym otoczeniu również chcesz ją wykonywać. Kiedy pies zacznie przychodzić w większości przypadków, to możemy zacząć podkładanie komendy. Naszym celem jest pies przychodzący na zawołanie w różnych rozproszeniach. Szczeniak powinien przychodzić najkrótszą możliwą drogą oraz dość szybko. Oznacza to, że powinniśmy od psa wymagać minimum truchtu.

Przychodzenie na zawołanie to bardzo potrzebna komenda. Jestem pewien, że wielu z Was będzie z niej często korzystać. Przydaje się nie tylko w sytuacjach niebezpiecznych, ale również w standardowym przywoływaniu pupila. Pomoże ona zatrzymać szczeniaka przed interakcją z nieznanym psem, przed skakaniem na obcych itd. Jest naprawdę bardzo wiele zastosowań, ale trzeba pamiętać, żeby nie dopuścić do sytuacji, kiedy pies komendę ignoruje. Każde zignorowanie komendy prowadzi do jej osłabienia. Z tego względu dobrym pomysłem jest nauczenie psa dwóch komend. Jednej awaryjnej, która będzie zawsze egzekwowana, a druga luźniejsza, która nie będzie tak rygorystycznie egzekwowana. Wiele osób poleca, aby awaryjne przywoływanie było zakończone siadem. Uczymy tej komendy w taki sam sposób, jak powyżej opisane, ale wymagamy siadu. W celu uzyskania tego efektu cofamy się ze smakołykiem, a kiedy pies przychodzi to ruchem ręki zachęcamy psa do siadu (np.: w końcowej fazie podnosimy nagrodę wyżej, aby szczeniak usiadł).

Życzę sukcesów w nauce szczeniaka ? niedługo więcej ciekawych komend.

 

 

Polecamy